Mam taką jedną niepozorną książkę na półce. Nawet nie pamiętam skąd się u mnie wzięła... chyba podkradłam ją Mamie z "szafy z prezentami" ;)
Podkradłam ją, bo zachęcił mnie napis na tylnej części okładki: "Opowieść nawiązuje do wielkiej tradycji literatury francuskiej (Wolter, Diderot, Saint- Exupery). W prosty sposób stawia trudne pytania i udziela odpowiedzi- jasnych, jednoznacznych i jakże krzepiących".
Bohaterem książki jest Hektor, który jest psychoterapeutą. Próbuje radzić ludziom, co tu robić, by lepiej żyć, ale pewnego dnia uświadamia sobie, że on sam tego nie wie i że nie jest człowiekiem szczęśliwym.
Wyrusza więc w drogę. I w czasie swojej podróży spisuje listę prawd, które powinny nam pomóc być szczęśliwszymi. Oto ona:
1. Dokonywanie porównań to skuteczny sposób na zburzenie szczęścia.
2. Szczęście często przychodzi niespodziewanie.
3. Wielu ludzi widzi swoje szczęście jedynie w przyszłości.
4. Dla wielu szczęście to stać się bogatszym albo ważniejszym.
5. Niekiedy szczęściem jest nie wiedzieć.
6. Szczęście to porządny marsz pośród pięknych, nieznanych gór.
7. Błędem jest sądzić, że szczęście to cel.
8. Szczęście to przebywanie z ludźmi, których się kocha.
Prawda 8 bis: nieszczęście to rozdzielenie z tymi, których się kocha.
9. Szczęśliwy jest ten, którego rodzinie niczego nie brakuje.
10. Szczęśliwy jest ten, który ma zajęcie, które lubi.
11. Szczęście to mieć dom i ogród.
12. Szczęście trudniej osiągnąć w kraju rządzonym przez szubrowców.
13. Szczęśliwy jest ten, który czuje się potrzebny.
14. Szczęśliwy jest ten, którego kochają, takim jakim jest (uwaga: jesteśmy milsi dla uśmiechniętego dziecka, bardzo ważne).
15. Szczęście to czuć, że się żyje pełnią życia.
16. Szczęście to świętowanie. Pytanie: czy szczęście to tylko reakcja chemiczna w mózgu?
17. Szczęściem jest troska o szczęście tych, których się kocha.
18. Szczęście to nie przywiązywać szczególnej wagi do opinii innych.
19. Słońce i morze to szczęście dla wszystkich.
Co sądzicie o tej liście? Z czym się zgadzacie? Co byście jeszcze dopisali? Dla mnie najważniejsze punkty, to: 1! Bardzo, bardzo ważna sprawa, z którą mam czasami nie lada problem i od lat nad tym pracuję, 6 i 19! Oj tak, tak! 8! 10! 13! 15! Cztery święte prawdy! 17, 18 też bardzo ważne! No i z marzeń, czyli coś, co zostanie na przyszłość to ten dom i ogród, a na razie cieszą własne cztery kąty w bloku ;)
Idzie Boże Narodzenie, warto się nad tym całym szczęściem zastanowić, no i nad tym, co jest tak naprawdę, naprawdę, w życiu, najważniejsze.
Dokładny tytuł książki o Hektorze, to: "Podróże Hektora, czyli poszukiwanie szczęścia". Napisał ją Francois Lelord, który sam też jest z zawodu psychiatrą i psychoterapeutą, autorem różnych poradników. Zachęcam do sięgnięcia, książka cieniuteńka, na jeden wieczór, a da do myślenia i może poukładać parę spraw w głowie. Warto też mieć ją na półce, bo to taka pozycja, do której się nieustannie powraca.
A to właśnie sympatycznie wyglądający Pan Fracois Lelord :)
M.