poniedziałek, 10 czerwca 2013

Rozważnie, czy romantycznie?

Zupełnie nie planowałam czytać akurat tej książki, ale kiedy siostra podsunęła mi pod nos przyniesioną z biblioteki "Rozważną i romantyczną", stwierdziłam, że spróbuję. Przerwałam więc swój maraton Musierowicz- Lindgren i zaczęłam przygodę z Jane Austen. 
Nigdy nie ciągnęło mnie specjalnie do książek, których akcja toczy się w dalszej przeszłości, ani do świata pięknych sukien i wyszukanych manier, nie jestem też fanką filmów kostiumowych. Pewnie dlatego, gdy zaczęłam czytać powieść- trochę mnie nudziła i nie byłam pewna, czy ją skończę. Stało się jednak inaczej. W pewnym momencie książka wciągnęła mnie niesłychanie i całkiem szybko ją połknęłam.  
"Rozważna i romantyczna" była pierwszą opublikowaną powieścią angielskiej pisarki. Opowiada o losach dwóch sióstr: rozważnej Eleonore i romantycznej Marianny.

Eleonore i Marianna są zupełnie różne. Trzeba przyznać, że pisarka stworzyła doskonałe portrety psychologiczne i pozwoliła czytelnikowi naprawdę dokładnie poznać naturę dwóch młodych kobiet. Obie poszukują miłości, obie spotykają się z dużym rozczarowaniem i cierpieniem, ale każda z nich przeżywa to, co poddaje im los, całkiem inaczej. Muszę przyznać, że obie bohaterki wzbudziły we mnie sporą sympatię i z ciekawością śledziłam ich losy, nieustannie zastanawiając się, czy bliżej mi do rozsądku Eleonore, czy do romantyczności Marianny...? Najlepiej zapewne umieć wypośrodkować swoje uczucia i emocje i tego właśnie Marianna i Eleonore miały szanse uczyć się od siebie wzajemnie. 
"Rozważna i romantyczna" to powieść dla tych, którzy lubią historie miłosne- szaleństwa uczuciowe, zawody i rozczarowania i walkę między zdrowym rozsądkiem, a namiętnościami. Chętnie przeczytają ją także Ci, którzy lubują się w ówczesnej etykiecie, manierach i pejzażu eleganckiej XIX wiecznej Anglii. Jane Austen potrafiła doskonale i wnikliwie, a także bardzo uczciwie odmalować swoje otoczenie. Pokazując zarówno piękne strony czasów, w których przyszło jej żyć, jak i drugą stronę medalu, która ukazuje zakłamanie i negatywne cechy ziemiaństwa angielskiego.
Spędziłam z Jane Austen przyjemne chwile. Cieszę się, że poznałam się z twórczością pisarki, która zdecydowanie wpisuje się na listę twórców wszech czasów. Nie przeniosłabym się do XIX wiecznej Anglii i nie zapałałam po lekturze miłością do tamtych czasów, ale myślę, że tak, czy owak, wrócę jeszcze do powieści Jane Austen, bo to po prostu kawał dobrej literatury! 
M.

11 komentarzy:

  1. "Duma i uprzedzenie" to moja ulubiona książka J. Austen. Polecam Ci ją.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam jeszcze tej powieści Jane Austen ale Duma i uprzedzenie oraz Perswazje, które miałam okazję czytać należą do moich ulubionych ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tam się zakochałam w takiej literaturze, jednak nie wtedy, gdy przeczytałam RiR. Byłam strasznie rozczarowana: "To ma być ten romans?!". No i miałam około 13 lat. Dopiero potem doceniłam tę książkę. Jednak i tak nie może się ona równać z Dumą i uprzedzeniem czy Perswazjami.

    PS. Widzę, podobny maraton sobie robimy. Tylko mój jest Musierowicz-Jansson. Muminki zaskakują po tylu latach. Pani Małgosia po krótkiej przerwie też. A do Lindgren też wracam. Tylko powolutku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Musze przeczytac inne ksiazki Jane Austen. No, ja maraton poki co przerwalam, ale w wakacje na pewno poczyram jeszcze Lindgren. Prawie wszystkie czesci "Muminkow" przecxytalam w zeszloroczne wakacje. Gdy ciezko mi w zyciu, to choc literatura musi mi je umilic :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaczynam, w życiu troszkę ciężko jest, a Muminki zaskakują. Gdy się je czyta jako dziecko nie zauważa się tych problemów, subtelnych rozmyślań, jakie umieściła tam Tove. To jest genialne...

      Usuń
    2. Tak, to jest genialne! Kazda postac w muminkach, to jakis typ czlowieka. Tez odkrywalam je zupelnie na nowo, zreszta jako dziecko nie wiele czesci przeczytalam, akurat wtedy wolalam bajke, widac zabralam sie za ksiazki za wczesnie. A zeszloroczne czytanie bylo fantastyczna przygoda! :-)

      Usuń
  5. A ja wciąż nie mam do Jane Austen szczęścia, jakoś nadal mnie omija :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja na niatrafilam przypadkiem i nieplanowanie :-) moze i Ty tak kiedys na nia trafisz? ;-)

      Usuń
  6. Mam tą książkę w domu od wieeeelu lat, ale jeszcze nie miałam, hmmm, okazji by ją przeczytać :) Myślę jednak, że najpierw sięgnę po "Wichrowe wzgórza", a może potem, pod wpływem chwili, i "Rozważną i romantyczną" przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie na polce tez stoja"Wichrowe wzgorza" za jakis czas przyjdzie kolej na nie :-)

      Usuń