niedziela, 20 października 2013

Broken

Kiedy kupowałam bilet na Broken, spodziewałam się po tym filmie czegoś zupełnie innego. Wiedziałam, że historia dotyczy dziewczynki chorej na cukrzycę oraz jej chorego psychicznie przyjaciela. Wiedziałam, że nie jest to historia łatwa, ale wydawało mi się, że jest ona przekazana w lekki sposób. Broken okazał się jednak jednym z tych filmów, które robią piorunujące wrażenie i pozostają w naszej pamięci na długi czas. Tak przynajmniej było w moim przypadku.

Akcja filmu toczy się na zwyczajnym, angielskim osiedlu ceglanych domków. Tam właśnie mieszka główna bohaterka, dwunastoletnia Skunks, która jak już wcześniej wspomniałam, jest chora na cukrzycę. Skunks i jej nastoletniego brata wychowuje samotny ojciec, któremu pomaga polska opiekunka Kasia. Oprócz nich poznajemy jeszcze dwie rodziny- małżeństwo z chorym psychicznie synem Rickiem oraz Oswalda, który od śmierci żony mierzy się z niełatwym zadaniem, jakim jest wychowanie trzech dorastających córek. Miejsce to mogłoby się wydawać całkiem przeciętne, w rzeczywistości jednak następuje tam w krótkim czasie eskalacja dramatycznych zdarzeń. Wszystko zaczyna się od niewinnego kłamstwa jednej z córek Oswalda, która oskarża Rocka o gwałt, a ten postanawia dokonać na sąsiedzie samosądu. Od tego momentu napięcie rośnie, a Skunks staje się świadkiem kłamstw, przemocy i tragedii ludzkich.

Rufus Norris (dla którego Broken jest filmem debiutanckim) ukazuje całe zło świata. Niczego nie ubarwia, niczego nie wybiela. Przedstawia świat takim, jakim on faktycznie jest- miejscem, gdzie na zło możemy natknąć się na każdym kroku, miejscem, gdzie ludzie cierpią, robią złe rzeczy, podejmują tragiczne w skutkach decyzje a czasami po prostu zaczyna brakować im sił. Rufus Norris nie cacka z widzami. Kolejne sceny, wraz z biegiem akcji, coraz bardziej poruszają, szokują i coraz mocniej wbijają w fotel. Napięcie 
i emocje są tak sile, że po wyjściu z kina ciężko ochłonąć. Jednak świat i ludzie to nie tylko zło. Norris zwrócił również uwagę na piękno, miłość, dobroć, które stoją murem i bronią się przed nawałnicą zła. Niesamowita jest relacja Skunks i jej ojca, bezgranicznie oddanego swym dzieciom. Piękna jest pierwsza, młodzieńcza miłość Skunks i ona sama, pełna empatii i optymizmu (duże brawa należą się odtwórczyni tej roli, Eloise Laurence, która zagrała bardzo dojrzale i świadomie).


Oglądając Broken, można zauważyć, że reżyser nawiązuje do kultowej książki (a także filmu) Zabić drozda. Począwszy od szczegółów, takich jak imię głównej bohaterki o podobnym brzmieniu do imienia bohaterki Zabić drozda oraz uroda obydwóch (zresztą fantastycznie odtwarzających swe role) dziewczynek, które wcieliły się w role Skaut i Skunks, a skończywszy na tym, że obie historie łączy bardzo wiele elementów. W obu przypadkach mamy do czynienia z niewielkim środowiskiem, wszystko zaczyna się od niewinnego kłamstwa i fałszywych oskarżeń. Podobne jest samo przesłanie obu opowieści- odwieczny motyw walki dobra ze złem.

Broken nie jest filmem przyjemnym, nie jest odpowiedni na piątkowy wieczór w ramach relaksu po długim tygodniu. Jest przytłaczający, chwilami bardzo smutny, ale też przypomina, że wśród całego zła, znajdzie się i wiele dobra. Warto właśnie dlatego obejrzeć ten film, a także ze względu na nieszablonowe postaci oraz grę aktorską, która jest tutaj na naprawdę wysokim poziomie. Polecam!

J.

6 komentarzy:

  1. Zgadzam się, film nie jest łatwy w odbiorze. I ja spodziewałem się po nim czegoś innego. Aktorsko bardzo dobry, fabularnie też (choć raz czy dwa coś mi zgrzytnęło, ale to pikuś). Solidne kino.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na film już od jakiegoś czasu mam ochotę, tym bardziej że w obsadzie znalazł się Tim Roth :) Uwielbiam faceta po prostu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A w tej roli jest wyjątkowo urzekający, także warto,warto obejrzeć ;)

      Usuń
  3. Właśnie lubię czasami obejrzeć coś smutnego, a nawet przytłaczającego, bo wtedy udaje mi się docenić to, co posiadam. Na pewno obejrzę "Broken", bo czuję, że to film idealny dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasami trzeba zachłysnąć się tym całym smutkiem, tym złem, żeby odetchnąć i zobaczyć, że nasze życie jest dobre.

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi naprawdę bardzo interesująco. Wcześniej ten tytuł mi umknął, teraz wiem, że na pewno go obejrzę.

    OdpowiedzUsuń