Bohaterem „Chaszczy” jest samotny, pięćdziesięcioletni mężczyzna- Stanisław Madej, który pewnego dnia postanawia przeprowadzić się z miasta do domu w samym sercu pięknej, tętniącej przyrodą Puszczy Noteckiej. Staszek jest przepełnionym kompleksami neurotykiem o wielkiej wrażliwości.
Pewnego dnia mężczyzna trafia w puszczy (w której pragnął odnaleźć spokój) na wiszące na drzewie zwłoki. To wydarzenie budzi w nim i detektywa i pisarza, staje się początkiem jego nowego życia, otwiera pasmo zaskakujących przygód i przedziwnych splotów ludzkich losów. Im bardziej Staszek stara się dociec, co spowodowało samobójstwo, tym głębiej wplątuje się w tytułowe chaszcze losów ludzkich i swojego zawikłanego wnętrza.
„Puszczyk” jest kontynuacją „Chaszczy”, można by te ksiązki skleić w jedną, „Puszczyka” ciężko byłoby przeczytać bez znajomości pierwszego tomu, a obie powieści są na tak samo wysokim poziomie.
Grzegorczyk przedstawia nam całą galerię niesamowicie barwnych postaci. Co jedna, to ciekawsza. Każdy ma tutaj fascynującą, a nie raz i mroczną przeszłość, od której jak się okazuje nie da się tak łatwo uwolnić. Postaci są niebanalne, niekonwencjonalne i choć nie raz mają na swoim sumieniu naprawdę ciężkie grzechy, nie można ich nie polubić. Bo bohaterowie Grzegorczyka są po prostu ludzcy. Razem ze swoimi wadami i mękami, z którymi zmagają się bez końca.

W książkach Grzegorczyka odnalazłam wszystko, czego oczekuje od dobrej lektury. Ciekawą fabułę, świetne postaci. Zręczne połączenie kilku gatunków, mnóstwo ciekawych wątków, a także powplatane fascynujące legendy, baśnie o okolicach Puszczy Noteckiej. A najfantastyczniejsze jest to, że autor połączył wątki kryminalne, które sprawiają, że książka jest taka wciągająca z niebanalnymi refleksjami na temat ludzkiej egzystencji, które są tak sprytnie wplecione w fabułę, że w żadnym wypadku nie będą nużące, czy nazbyt moralizatorskie.
Książki wciągają, prowokują do myślenia, żałuję, że już jestem po lekturze.
Naprawdę gorąco polecam, a ja na pewno sięgnę po inne powieści Jana Grzegorczyka!
M.
W ramach wyzwania "Polacy nie gęsi".
A ja niestety jeszcze nie czytałam żadnej z książek tego Pana, ale po Twojej recenzji chętnie się za nimi rozejrzę:)
OdpowiedzUsuńo Puszczyku słyszałam już wiele dobrego, ale Chaszcze są dla mnie nowością. chętnie się za którąś z książek rozejrzę.
OdpowiedzUsuńzacznij od "Chaszczy", a potem "Puszczyk" :) są nierozerwalnie połączone :)
UsuńLubię, gdy powieść jest wielowątkowa i łączy w sobie różne gatunki. Nie przepadam za schematami. Cieszę mnie również ciekawi bohaterowie wykreowani przez Grzegorczyka :)
OdpowiedzUsuń"Puszczyka" czytałam, a do drugiej książki wrócę :)
OdpowiedzUsuń